«

»

Nekrolog i zdjęcia z pogrzebu śp. s. Joanny Genowefy Franas

Nekrolog śp. s. Joanny Genowefy Franas, prezentki

S. Joanna Genowefa Franas, córka Wawrzyńca i Marii z domu Kmieć, urodziła się 15 listopada 1937 roku w Kamilówce, parafia Sławno koło Opoczna. Do Zgromadzenia Sióstr Prezentek wstąpiła w listopadzie 1954 roku i przeżyła w nim 61 lat.

6 lipca 1956 roku złożyła pierwszą profesję zakonną a 6 lipca 1961 roku oddała się Bogu przez śluby wieczyste.

Pierwszą placówką s. Joanny był Jordanów Podhalański, gdzie pracowała w Domu Pomocy Społecznej dla dzieci niepełnosprawnych umysłowo w latach 1956-1973.

W lipcu 1973 roku objęła obowiązek zakrystianki w kościele Księży Saletynów w Rzeszowie, gdzie pracowała do 1985 roku. Następnie podjęła obowiązek zakrystianki w kościele pod wezwaniem Ducha Świętego w Zielonej Górze, a od 1995 -2013 pracowała jako zakrystianka w kościele św. Andrzeja Boboli w Bukownie. W sumie obowiązek zakrystianki pełniła w tych parafiach przez 40 lat.

Jako emerytka, doświadczona cierpieniem, pozostała w domu zakonnym w Bukownie, gdzie zmarła w nocy z 8 na 9 maja 2017 roku, opatrzona sakramentami świętymi i otoczona miłością oraz modlitwą sióstr ze wspólnoty domowej.

9 maja – to szczególny dzień, jest to rocznica koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Wolności w naszym kościele w Krakowie. S. Joanna bardzo kochała Matkę Bożą, zmarła właśnie w Jej święto. Przed śmiercią, gdy siostry domu w Bukownie modliły się przy niej Koronką do Miłosierdzia Bożego, włączyła się do odmawiania „Wierzę w Boga”, złożyła swoje wyznanie wiary, po czym spokojnie oddychając odeszła do Domu Ojca.

We wspomnieniach o siostrze Joannie czytamy: „Zawsze była gorliwą siostrą zakonną. Wszystkie siostry bardzo ją lubiły i kochały, i chciały, by nasza siostra Joasia – tak do niej często zwracano się zdrobniale, pozostała we wspólnocie danego domu jak najdłużej.

Pracowała bardzo ofiarnie (…) i wiadomo było, że na nią można było zawsze liczyć, nie oszczędzała się, ale chętnie podejmowała każdą pracę, nawet bardzo ciężką fizycznie.”

Cechą charakterystyczną s. Joanny była duża prostota, pogoda ducha, radosne uczestniczenie w życiu wspólnoty, chęć pomocy innym i ofiarność wynikająca z miłości do drugiego człowieka.

Oddana woli Bożej – szła, by gorliwie służyć Panu Jezusowi. Bardzo kochała pracę zakrystianki i przebywanie blisko kościoła. Z gorliwością troszczyła się o wystrój świątyni, o szaty liturgiczne a nade wszystko zachowywała głęboką więź z Bogiem ukrytym w Najświętszym Sakramencie. Posługę w zakrystii wykorzystywała także często do spotkań z ludźmi i dzielenia się sobą, niesienia pomocy oraz dobrej rady.

Uśmiech, subtelność i wrażliwość zjednywały jej wielu przyjaciół a także niosły otuchę najbardziej potrzebującym i zbliżały do kościoła ludzi poranionych.

Ufamy, że dobry Bóg, który wezwał ją do Siebie, przyjmie ofiarę jej pełnego poświęcenia życia i obdarzy ją radością życia wiecznego oraz pozwoli jej być nadal blisko Siebie w najlepszej zakrystii Świątyni Niebieskiej!